From my shelf/Z mojej półki

Wielebny Robert Evans przez ponad pół wieku obserwował niebo, konkretnie fragment nieba widziany z jego ganku. Przez prawie 40 lat odkrył ponad 40 supernowych, głównie dzięki świetnej spostrzegawczości i pamięci wzrokowej.

Nawet niewielki skrawek przestrzeni pozwala na wielkie czyny, odkrycia, wiele niepowtarzalnych przeżyć. „Tyle drukują, a nie ma co czytać” – mówił Remek w Komedii małżeńskiej. Święta racja. Drukarnie pracują pełną parą, księgarniane półki uginają się od nowości, pisarzom klawiatura pali się pod palcami – a gdy przychodzi do wyboru lektury, okazuje się, że – no właśnie.

Mam taką swoją przestrzeń – półki z książkami. Na księgozbiór składają się tytuły gromadzone przez kilka pokoleń moich krewnych i powinowatych. Nie trzeba kupować nic nowego, a i tak pewnie wszystkiego przeczytać się nie da. Książki są różne – świetne i takie sobie, proza, poezja, reportaże, dramaty, instrukcje, poradniki, wywiady-rzeki i wiele innych. Warto by poobserwować ten skrawek książkowego nieba i sprawdzić co tam świeci – może znajdą się jakieś supernowe…

Zapraszam!

Popularne posty z tego bloga

Sideways

Poletko Pana Boga

Lalka